Skandal korupcyjny na ekranach kin

Na brazylijskiej scenie politycznej nie brakuje czarnych charakterów. Nie zabraknie ich również w kinie – właśnie powstają dwa filmy inspirowane policyjną operacją Lava Jato, skierowaną przeciwko politykom uwikłanym w korupcję.

Brazylijska superprodukcja

Pierwszy film “Policja Federalna: prawo jest dla wszystkich” (Polícia Federal: a lei é para todos) wejdzie na ekrany brazylijskich kin jeszcze w grudniu tego roku. Zdjęcia zaczęły się już w sierpniu i są kręcone w Brasílii, Kurytybie, Rio de Janeiro, São Paulo i São Luís. Budżet filmu to 12 mln reali. Konsultantami w produkcji są funkcjonariusze Policji Federalnej, co nada filmowi wiarygodności. Producenci chwalą się, że jako jedyni współpracują z policjantami i agentami, którzy rzeczywiście prowadzili postępowanie w operacji Lava Jato.

Elementem wsparcia Policji Federalnej będą też sceny kręcone w miejscach, gdzie miały miejsce prawdziwe wydarzenia, przesłuchania i śledztwa Lava Jato. Z drugiej strony, twórcy będą mieli zupełną swobodę jeśli chodzi o scenariusz i kreowanie historii czy postaci. Miejmy nadzieję, że będzie jak najbardziej zbliżona do prawdy. Zwłaszcza, że producenci planują całą filmową serię na ten temat, a także wydanie trzech książek.

Plany Netflixa

Serię na temat brazylijskich łapówkarzy ma też w planach amerykańska platforma Netflix, która wypuściła już m.in. serial o herszcie narkotykowego kartelu, Pablo Escobarze. Zagrał go brazylijski aktor Wagner Moura, a reżyserem serialu był również Brazylijczyk, José Padilha. Ten sam reżyser będzie pracował nad serialem na motywach Lava Jato, tytuł jeszcze nieznany. Planowana premiera Netflixa to 2017 rok.

Wydaje się, że najlepszy scenariusz do obydwu produkcji napisze samo życie. Dwa tygodnie temu, w wyniku impeachmentu stanowisko prezydenta straciła Dilma Rousseff – sama wprawdzie nieuwikłana w korupcję, ale partia PT, z której się wywodzi, jak najbardziej tak. Wczoraj z kolei mandat deputowanego utracił Eduardo Cunha – człowiek, który zdecydował o wszczęciu postępowania przeciwko Dilmie, wówczas był przewodniczącym Izby Deputowanych. Każdy dzień przynosi nowe rewelacje na temat brazylijskich polityków-łapówkarzy. Filmowcy zacierają ręce.